Roszek za to rozprawia się z Bzylem, który ostatnimi czasy stał się nieznośnie nieznośny (czyt. Wrzaskun). W związku z zaistniałą (bardzo uciążliwą, szczególnie dla uszu) sytuacją, Roszek opracował dwie metody radzenia sobie z przemocą typu audio.
- Stanąć vis-à-vis brata, w pozycji dokładnie takiej, jak posągi z Władcy Pierścieni (obrazek poniżej). Siłą woli odepchnąć falę dźwiękową/wyczarować barierę dźwiękoszczelną/unieszkodliwić Wrzskuna.
- Rozpłakać się.
Szczególnie pierwszy sposób w wykonaniu Roszka wygląda bajecznie :)
Na razie jednak ani jeden, ani drugi nie działa.
Prace badawcze trwają...
***
Uwaga! Pilnie poszukiwana kapsuła dźwiękoszczelna do przechowywania dziecka (konkretnie Bzyla) w momentach krytycznych (konkretnie przez większość dnia). Może być używana. Tanio kupię.
Kontakt: desperat@wychowacdzieckoiprzezyc.pl
Można w okna wstawić szyby dźwiękoszczelne. A delikwenta za okno. Może zimę przy okazji przegoni. Wrzaskiem. ;) Inny sposób: przeczekać. pozdrawiamy ciepło :)
OdpowiedzUsuńMadziu ja mam wrzask razy dwa :( I Bartolin i Gabi to urodzeni wrzasko-potwory :( Wyjadacze kremu do tyłka,wyrzucacze ubrań z szaf ... Kiedy wyrosną??? Pytam - kiedy???
OdpowiedzUsuńRyczę ze śmiechu. Wyobraziłam sobie Roszka w takiej pozie i Bzyla w kapsule dźwiękoszczelnej - cudowne!! Czekam na dalsze wyniki badań z niecierpliwością. pozdrawiam najserdeczniej!
OdpowiedzUsuńdo piwnicy z nim? ;)
OdpowiedzUsuń