niedziela, 29 grudnia 2013

Kuracja

Zbieram kolekcję plasterków:

Bzylek ciągle uśmiechnięty, bystro patrzący nam prosto w oczy, przytulający się często i czule...

Roszek coraz sprawniejszy umysłowo, zrównoważony - hormony najpewniej wracają do równowagi po zwiększonej dawce leku....

Oba Łobuzy zwracające uwagę na siebie nawzajem (NOWOŚĆ)! Huśtają się na huśtawkach i śmieją do siebie serdecznie.

Bazyli uważnie zaglądający w oczy Roszkowi, jakby dopiero zauważył brata i badał, któż to.

Rozkoszne sam na sam z książką, gdy dzieci u dziadków a P.w oknie poluje na komety.

 

Przylepiam te plasterki tam, gdzie boli. Kuracja trwa.

2 komentarze :

  1. Zycze Wam tylu takich plasterkow w nowym roku , by plasterkowa nowa skorupa byla stabilna jak stalowa zbroja conajmniej :-))) pozdrowienia!

    OdpowiedzUsuń