niedziela, 22 grudnia 2013

Jak nakarmić kaszlące dziecko?

Roszek ma zapalenie gardła i w związku z tym napady męczącego kaszlu. Co dwie minuty.

Wyobrażacie sobie, co się dzieje z pokarmem, który, ledwo znajdzie się w otworze paszczowym delikwenta, a już narażony jest na spazmy kaszlu? ...

Tak, dobrze sobie wyobrażacie.

 

Wobec tego odpowiadam na tytułowe pytanie - jak nakarmić kaszlące (nieustannie) dziecko?

Sposób pierwszy: Założyć płaszcz przeciwdeszczowy sobie i dziecku, zakryć wszystkie meble i dywany w promieniu 5 metrów folią ochronną, przywdziać gumowe rękawiczki i przystąpić do karmienia delikwenta. [Nie polecam ze względu na czasochłonność].

Sposób drugi: Zainstalować delikwentowi sondę do brzucha - pokarm będzie wlatywał prosto do żołądka, a stamtąd żaden kaszel go nie wyrwie (chyba, że wymiotny). [Nie polecam ze względu na inwazyjność i brutalność tej metody].

Sposób trzeci: Uzbroić się w cierpliwość, a raczej prawdziwy pancerz cierpliwości. Przystąpić do karmienia bez żadnych zabezpieczeń. Gdy pokarm umieścimy w otworze gębowym i nastąpi atak kaszlu, należy mocno zacisnąć powieki i powtarzać w myśli mądre sentencje typu: panta rhei; marność nad marnościami i wszystko marność; co nas nie zabije to nas wzmocni; itp. Po wszystkim otworzyć oczy, wytrzeć twarz z resztek wykaszlanego pokarmu nawilżaną chusteczką i kontynuować karmienie. Czynności powtarzać do wyczerpania pokarmu bądź kaszlu.

Całkiem nieźle mi to idzie. Tylko dywan i meble jakieś dziwnie upstrzone...

 

Panta rhei, panta rhei, panta rhei....

 

 

3 komentarze :

  1. Kaszel tak paskudny, że pruje w dzień i w nocy - przenosi mnie latająco do Jakubowa.

    Słucham Globisza czytającego "Paragraf 22".
    Bohater mówi tam: "Wyprowadzić przed dom i rozstrzelać"- na byle głupstwo.
    A co dopiero Twoje deadlines!
    Wyprowadź OPÓR przed dom i cel-pal.

    Może choć na sekundeczkę puści...

    OdpowiedzUsuń
  2. Pomysły na miarę stumilowego lasu :-)
    Mamo Kangurzyco poczytaj o kroplach SINECOD, my je braliśmy i na nas działały.
    Ale przed użyciem zapoznaj się z treścią ulotki dołączonej do opakowania bądź skonsultuj się z lekarzem lub farmaceutą, gdyż każdy lek niewłaściwie stosowany zagraża Twojemu życiu lub zdrowiu

    OdpowiedzUsuń
  3. Madziu, a parzysz lukrecje? ona na kaszel wlasnie. i tak sobie mysle, ze moze zupki kremy nie obciazalyby roszkowego gardelka i dalyby sie szybciutko przelknac?

    OdpowiedzUsuń