Siedliśmy do pianina - Roszek i ja. I zagraliśmy naszą ukochaną piosenkę Coldplaya The Scientist. I gdy śpiewałam refren aż się łzy zakręciły w kącikach: Nobody said it was easy... Tak, nikt nie mówił, że będzie łatwo...
A teraz coś o drugim Bohaterze, który dzielnie wytrzymał bez mamy prawie 5 tygodni (z małą przerwą). Bzyl się trzymał jak nigdy, ale ostatniego dnia widocznie nerwy Mu puściły, bo stłukł Dziadkom całkiem nowy, 37-calowy telewizor... Komentarz Dziadka: To moja wina, za słabo Go pilnowałem.
Tak, miłość jest ślepa, a ta dziadków do wnuków szczególnie...
Nadziwić się nie mogę, jak piękna może być CODZIENNOŚĆ.
Dziadek równie dzielny jak Twoje Chłopaki :D buziole
OdpowiedzUsuńBrawo dla Dziadka!
OdpowiedzUsuńi dla pianina