czwartek, 12 września 2013

Fismoll

Nadal nie znajduję właściwych słów, by opisać ten stan...

A może takie słowa nie istnieją?





Towarzyszy mi muzyka Fismolla - młodego, wrażliwego muzyka z Poznania. Czekałam na debiutancką płytę jak nigdy dotąd. I teraz cudownie łagodne i piękne dźwięki koją duszę małymi plasterkami i pomagają wyrazić to, co

N I E W Y R A Ż A L N E...


2 komentarze :

  1. ojej, te dźwięi tak bardzo madziko-piotrusiowo mi się słyszą. ściskam, kochani!

    OdpowiedzUsuń
  2. Zapożyczam te dźwięki :) :*

    OdpowiedzUsuń