A może takie słowa nie istnieją?
Towarzyszy mi muzyka Fismolla - młodego, wrażliwego muzyka z Poznania. Czekałam na debiutancką płytę jak nigdy dotąd. I teraz cudownie łagodne i piękne dźwięki koją duszę małymi plasterkami i pomagają wyrazić to, co
N I E W Y R A Ż A L N E...
ojej, te dźwięi tak bardzo madziko-piotrusiowo mi się słyszą. ściskam, kochani!
OdpowiedzUsuńZapożyczam te dźwięki :) :*
OdpowiedzUsuń