Pewnego dnia w Stumilowym Lesie...
Tygrysek..
namówił Kubusia..
na wspólny spacer..
Świetny pomysł! - rzekł Puchatek.
Ale weźmy ze sobą Krzysia!
Tak też zrobili..
Stumilowy Las ucieszył się na ich widok...
Tygrysku, nie tak szybko!
Zima zaczarowała Stumilowy Las...
Po drodze spotkali Bukę..
I choć była z zupełnie innej baki, wzięli ją ze sobą...
I Hefalump przyłączył się do nich...
Kubuś zajadał się śniegiem...
Tygrysek brykał...
Czas mijał im błogo...
Aż po wielu przygodach
... wrócili do domu na skraju Stumilowego Lasu...
Biedna mama, Buka?????
OdpowiedzUsuńGęsiniec, dzisiaj we wzmocnionym Perełkiewiczami i najlepszą na Świecie Babcia składzie, zazdrości Wam bajkowego puchu.
OdpowiedzUsuńU nas śnieg nieśmiały
Buka? Skąd, to Mama Muminka była :)
OdpowiedzUsuń