Jest ok. Zostało przewężenie tętnicy i łagodna niedomykalność zastawek.
Kosmetyka.
Wczorajszy dzień pełen wzruszeń - odwiedzaliśmy wszystkie oddziały, na których leżał Roś. Najcenniejsze dla nas - spotkanie z anestezjologami, którzy ratowali Roszka. Wręczaliśmy podziękowania oprawione w ramkę. Bo cóż można więcej dać, niż dozgonną wdzięczność i słowo DZIĘKUJĘ...?
Jak lekko brzmi ta kosmetyka. Wspaniale, Magdo! Po prostu cudne wieści. i podziękowanie też. :)
OdpowiedzUsuń:-D :-D :-D :-D
OdpowiedzUsuń