wtorek, 5 marca 2013

Deja vu

Jak co tydzień zadzwoniłam dziś do Łodzi.

Jak co tydzień usłyszałam: proszę dzwonić za tydzień.

Deja vu.

Sen wariata jakiś...

Roszku, na ile takich tygodni zaprogramowało się Twoje serduszko, by nadal bić?

2 komentarze :

  1. Okrutnie trudne to czekanie. Ściskam was mocno i z serca życzę, żebyście wreszcie usłyszeli: proszę przyjechać jutro!

    OdpowiedzUsuń
  2. Dodaję siły w myślach :* :* :*

    OdpowiedzUsuń