Ot, tak.
W codziennym kieracie.
W szarości powszedniego dnia.
W zestawie naszym niepowtarzalnym, dla widzów z zewnątrz wybitnie trudnym.
Jak być szczęśliwą rodziną?
Ano dziś doszedł nam kolejny sposób na celebrowanie szczęścia.
Wchodzimy pod koc, całą rodziną.
Gruby, granatowy koc w gwiazdy i księżyce.
Rechoczemy przy tym jak ropuchy, piszczymy, krzyczymy i ogólnie wygłupiamy się pod sufit.
Pełnia szczęścia, mówię Wam.
Chłopcy zachwyceni.
My też.
Spróbujcie :)
Niech ten błękit niebieskiego ,pusiatego nieba zawsze WAS KOCHANI rozwesela
OdpowiedzUsuń