wtorek, 2 lutego 2016

Na bakier

Jest taki towar, którego nigdy dość....
Boski, niezawodny, kamienny, głęboki.

Roszek ma z tym kolesiem na bakier. Nie lubią się. Omijają szerokim łukiem.

SEN.

Niestety, podobno dzieci z niepełnosprawnością intelektualną często mają problemy ze snem. Podobno nawet (wiadomości nie sprawdzone!) nigdy nie zapadają w głęboką fazę snu.

Roszek słodko i niewinnie spał jako niemowlak. A potem było już tylko gorzej - przerost migdałów, wieczne podduszanie. Po podcięciu było lepiej, ale sen pozostał niespokojny. Przez całą noc Roś się wierci, siada, kiwa, przysypia z głową wtuloną w poduszkę, poddusza się, wybudza, znowu kiwa... I tak do rana. Taką noc mieliśmy dziś - choć spał ze mną, mam wrażenie, że snu było jak na lekarstwo. Zawsze przy pełni księżyca mamy ten sam problem, przy wietrznej (jak dziś) pogodzie.
Nie wiemy, co jest przyczyną. Może bezdechy, których jak dotąd nie udało się zbadać z powodu częstego kataru? Może nieprawidłowa praca mózgu? Może tarczyca? Może pasożyty? Ten typ tak ma - rzekną niektórzy, jednak takie tłumaczenie mnie nie zadowala. Chciałabym znaleźć przyczynę. Pomóc. Zaradzić. Odczarować. Wreszcie POSPAĆ.

A potem chodzi taki Miś, śnięty, nieprzytomny, koncentracja zerowa.
Chodzi i zasypia w dziwnych miejscach o dziwnych porach, z nosem w zupie, z nosem na stole lub z nosem na szybie.

Tak, jak dziś, w drodze z przedszkola...




Autyści podobno też kiepsko śpią...
Całe szczęście, że Bazyli o tym nie wie! :)

7 komentarzy :

  1. Dorotka ma tak samo. Jedynym sposobem jest kładzenie jej o 23 . Wtedy śpi, oczywiście w czasie snu czasami siada , składa się na scyzoryk. Ale generalnie wtedy śpi. Natomiast nie daj Bóg położyć ją o 21:30 np - cała noc z głowy. No i muszę ją około 3 w nocy siusiu wysadzić. A budzi się koło 9:30 średnio :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie wszyscy .Jasiek spi albo nie sa dni kiedy przesypia 17 godzin 12 spi normalnie ale spi w cudzyslowiu.ostatnio pomoglo odrobaczenie profilaktyczne .Na pelnie stosuje zabobon ludowy stawiam na parapecie szklanke czystej wody i jakims cudem dziala.

    OdpowiedzUsuń
  3. Moja Endorfinka, choć urodził się zdrowy, przez pierwszych 5 lat życia nie przespał ani jednej nocy całej spokojnie. Ja oczywiście z nim. Potem przeszło. Wyrósł z tego. Może i Twój wyrośnie. To jego kiepskie spanie wróciło teraz, u progu dorosłego życia. No ale teraz ma milion spraw na głowie i wszystkie trzeba przemyśleć

    OdpowiedzUsuń
  4. Skąd ja to znam... Moja córka - skrajny wcześniak (teraz epi i autyzm) spała pięknie do 8 miesiąca życia. Potem było już tylko gorzej. Pozdrawiam i życzę, żeby senne sprawy się wyprostowały:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Super artykuł. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Jestem pod wrażeniem. Bardzo fajny wpis.

    OdpowiedzUsuń