Chłopcy oglądają bajeczkę. Nagle do naszych uszu dolatuje rozdzierające:
- Nieeeeee!! Nieeeeeee!
To Roch rozpaczliwie próbuje cofnąć czas, wrzaskiem powstrzymać piksele, by poczciwy stworek Elmo nie zmieniał się w kaczuszkę.
Innym razem, jeszcze głośniejsze:
- No nieee! No nieeee!
Elmo rozmawia z kotami. Koty nie są fajne. Nie dla Roszka. Nie w tej bajce.
I na finał:
-Nieeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee!!!!!!!! (przechodzące w histeryczny wrzask)
Tym razem Pan Gapa śpiewa operowym głosem.
Same horrory na tym youtubie :(
poczekaj, aż gargamela zobaczy...
OdpowiedzUsuńmoja mała do dziś ma po nim traumę, wieczorami gada sobie sama do siebie w łożeczku: a ten gajgamel to nie jest wcale taki stjasny... i tylko dwa zięby ma...