środa, 6 listopada 2013

Gniazdko

Z potoku Roszkowych słów wyłowiłam dziś: em pe trzy (mp3) ...

Bazyli zafiksował się na słowie mama, a raczej mamamamamama...

 

Proszę męża:

- Daj buziaka...

- Nie mam.

 

Tutaj, w naszym Gniazdku, definicje i diagnozy nie istnieją.

Jest mama, tata, Bzyl i Roś.

 

 

IMG_9583

IMG_9602

3 komentarze :

  1. Ma i Sia z Gęsiń-ca8 listopada 2013 11:40

    mam nadzieję...


    [właściwie wystarczy, po co gadać dalej].



    Dałaś Piotrowi buziaka(skoro nie miał)?


    Chcesz nadziei, bo dziś mam duuuużooo?


    Już do Was jedziemy(w niedz. ok. południa), uczucia wzbierają oceanicznie!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ma i Sia z Gęsiń-ca8 listopada 2013 11:41

    Gęsiniec fajoski, ale szukaliśmy GNIAZDKA

    OdpowiedzUsuń
  3. Z racji siedzenia w diagnozach i definicjach niemal oficjalnie stwierdzam że są o kant tyłka rozbić zazwyczaj i często gęsto są mniej przydatne niż papier do tegoż wspomnianego powyżej. De most important thing is wydobyć z potencjału małego człowieka to co jest do wydobycia, dotrzeć do tego i wywlec na powierzchnię metoda możliwie najmniej inwazyjną. Idealną metodą jest miłość+odpowiedzialność (same w sobie tak pojemne pojęcia że ho ho) czyli "przygoda przygoda każdej chwili szkooooda...." have a good fun . i zawsze melisa w zanadrzu :*

    OdpowiedzUsuń