Na turnusowych zajęciach z logopedii chłopcy trafili na świetną specjalistkę. Po pierwszych zajęciach Bazyli wypowiadał na zawołanie sylabę PA. Ja wiem - sześciolatek wypowiadający PA - wielkie mi halo. A jednak. Dla nas halo jak stąd do księżyca!
A po PA pojawiło się PO i czasem PU. Na razie szeptem, na razie cicho, mechanicznie, ale Bzyl ewidentnie próbuje wyartykułować coś buzią.
Roszek z prostych, jednosylabowych komunikatów typu AM, PIĆ, SPAĆ zaczyna budować większe wypowiedzi: Co to jest? Naleśniki, mamo, mamooo... Nawet zdarza Mu się powiedzieć: To była bardzo cichutka piosenka. Nadal są to echolalie, czyli teksty gdzieś zasłyszane i powtarzane mechanicznie i maniakalnie, ale coraz częściej Roś potrafi użyć ich w odpowiedniej sytuacji.
Na chwilkę nabrałam wiatru w skrzydła, napełniłam mój charczący silniczek paliwem nadziei, że jednak gdzieś dojedziemy, i będzie to stacja, na której moje dzieci powiedzą mi te wszystkie słowa, które tak długo skrywały w sobie szczelnie zamknięte.
Za nami są trzy wyboiste drogi, którymi podążaliśmy jednocześnie. Biomedyczne wspomaganie czyli dieta bez glutenu, bez nabiału, bez cukru od ponad dwóch lat, od pół roku ograniczenie spożywania skrobi (a więc ziemniaków, ryżu, kasz - pod opieką dietetyka), a finałem tej gehenny był przeszczep flory bakteryjnej (pod opieką lekarską), który wykonaliśmy u chłopców w połowie maja. Wcześniejsze badania pokazały, że jelita chłopcy mieli w opłakanym stanie. I po tym jakby Bzyl się uaktywnił w sferze oralnej, zaczął więcej gaworzyć, gadać po swojemu. Jednocześnie cały czas podajemy leki przeciwpadaczkowe, bo ukryta padaczka też jest na liście bzylowgo niemówienia.
Druga ścieżka to ciężka praca terapeutyczna: terapeutów, kadry z przedszkola, nasze codzienne próby w domu. Ciężka praca Endorfinek.
A trzecia - najbardziej oczywista - to po prostu czas. Endorfinki rosną, dorastają, i, choć w swoim żółwim tempie, jednak czynią postępy. Bzylek co roku przechodzi testy oceniające postępy w jego rozwoju w różnych obszarach i tym razem pani psycholog cieszyła się jak nigdy: Pani Magdo, pojawiło się naśladowanie! To kamień milowy, od tego wszystko się zaczyna!
Bardzo, bardzo bym chciała napisać, że to mały krok dla człowieka, a wielki dla Baza i dla nas - wypowiedziane intencjonalnie PA. Ale się boję. Zapeszać. Bo od PA do konwersacji daleka droga.
u nas od PA do czasu,zanim synek się rozgadal na dobre, minelo 3 lata. Teraz pomalutku, będzie coraz więcej sylab, słowa, wkoncu zdania. Duzo pracy przed Wami, ale dacie rade :) pozdawiamy
OdpowiedzUsuń