środa, 11 marca 2015

Dziś

Czasami dobrze jest się ponudzić...
Nudziliśmy się dziś w aucie - niemiłosierne 8 godzin (po cztery w każdą stronę).
Nudziliśmy się w poczekalni, 2 godziny czekając na badanie.
Roszek cudownie grzeczny, rozkosznie rozbrajający nas i innych ludzi dookoła siebie.


Tak nudzili się z tatą:

 


I to nudzenie się było piękne.
Bo nuda = brak silnych emocji = brak strachu.

Zdałam sobie sprawę, że dziś spełniło się NAJWIĘKSZE MARZENIE NASZEGO ŻYCIA!
Jeszcze półtora roku temu wizualizowałam je sobie uparcie, rozkoszowałam się jego każdą wyśnioną literką.

I spełniło się.
Dziś.
 
Usłyszeliśmy: Z serduszkiem wszystko w porządku. Do zobaczenia za... rok.

Za rok!!!






3 komentarze :

  1. Hurra! Hurra!

    Już prawie wierzyłam, Madziu, w biegunowość: strach(=brak miłości) i miłość(=zero strachu). Taka prostota niekiedy ratuje z nadmiaru złożoności, ale żywioł życia bimba sobie z czytankowych polaryzacji.
    Jest przecież jeszcze przełęcz NUDY - hamak bezwyskokowego kołysania pomiędzy s. i m. Oby więcej. I mniej samobiczowania się.

    OdpowiedzUsuń
  2. ŚWIETNA wiadomość.Kocham to serduszko,bo się poryczałam.I tylko takie wiadomości mają być w tym roku

    OdpowiedzUsuń