Endorfinki noc sylwestrową smacznie przespały, za co byliśmy im dozgonnie wdzięczni, bo dzieki temu udało nam sie pograć ze znajomymi w gry planszowe i karciane. I był to nasz najbardziej szalony Sylwester od lat!
W naszym endorfinkowym świecie wszystko jest na opak, terminy znaczące, takie jak np. Nowy Rok, dla naszych dzieci znaczenia nie mają. Prezenty choinkowe, mikołajowe oczekiwania, gwiazdki z nieba i Gwiazdory, Narodziny Pańskie i Dobra Nowina, i opłatkiem łamianie - wszystko to leży poza Endorfinkową Galaktyką, gdzieś hen daleko na krańcach wszechświata.
Może lepszy to jest świat, którego rytm wyznaczają poranki i wieczory, pocałunki od mamy i przytulańce od taty, a nie zamachy: terrorystyczne i stanu, galop przez tardycję, dawno już wypłowiałą w wielu sercach.
Mam nadzieję, że to szczęśliwy świat.
Uczciliśmy ten Nowy Rok długim spacerem.
Zdjęcia: Martyna Parzyńska
Życzę wszystkiego co najlepsze w Nowym Roku i dużo zdrowia.
OdpowiedzUsuńPS. Piękne zdjęcia.
Co z tego że jest na opak ,ale jesteście BOSCY
OdpowiedzUsuńAch,ach a te piękne fotki miód na SERCE
OdpowiedzUsuńOby więcej było takich chwil....
OdpowiedzUsuńMama