Do domu i na bloga :)
Eh, co to był za czas... W Centrum Aktywnej Rehabilitacji Ruchowej Dzieci "3 Korony" byliśmy już po raz trzeci. I uwielbiamy tam wracać co roku :) Piękne miejsce, świetna rehabilitacja, wspaniali, otwarci terapeuci i cudowni turnusowicze. A to wszystko dzięki Wam i Waszym 1% podatku przekazanym dla Endorfinek! DZIĘKUJEMY!
Największym chyba sukcesem tym razem okazały się codzienne zajęcia na basenie - dzięki niezmordowanemu Panu Bartkowi Bazyli pływa sam w kółeczku (!), a Roszek tak oswoił się z wodą, że chodzi w niej sam zanurzony po brodę (!!!). Będziemy kontynuować tę wodną przygodę, bo po raz pierwszy widzę światełko w tunelu, że chłopcy jednak będą kiedyś pływać samodzielnie, a bardzo mi na tym zależy.
Nie będę zanudzać.
Popatrzcie, jak było pięknie :)
Super, że super ;-)))) A Roszek, trza przyznać, wyprzystojniał - fryzura bardzo twarzowa :)
OdpowiedzUsuńTrafiłam tu dziś rano za sprawą Ani:) napisała o was na fb:) . Zostane tu na dłużej. Tak patrzę na Twoje dzieci rany jakie one są roześmiane wspaniale! :) .
OdpowiedzUsuńWitaj na pokładzie!
Usuń