piątek, 2 lutego 2018

Chwilo trwaj cz.14

Pewnie niektórzy z Was zauważyli, ze wpisy na blogu podzielone są na kategorie. W bocznym menu można sobie kliknąć w odpowiedni temat i wyskoczą nam wtedy tylko wpisy przypisane do jednej kategorii np. codzienność.

Weszłam wczoraj do pokoju chłopców gdy już spali, sprawdzić, czy wszystko w porządku, i zastałam taki widok... Wzruszył mnie bardzo... Roś - starszy brat - SuperMan rozłożony w nonszalanckiej pozie Superbohatera. Bzyl - młodszy - przytulony do brata...




Tak uwielbiam te chwile... Poświęciłam im cały wątek na tym blogu pt. Chwilo trwaj. Miał to być tytuł o podwójnym znaczeniu - raz, że piękne to obrazki, dwa, że gdy chłopcy spali w dzień była to dla mnie jedyna chwila wytchnienia, stąd też tytuł : Chwilo trwaj...

Lubię przeglądać wpisy w tej kategorii. Są tam same zdjęcia śpiących Endorfinek. Takich spokojnych, anielskich. Widzę, jak się zmieniają, jak urośli... To już szósty rok jak piszę do Was. Tyle się zmieniło... Widać to na tych śpiących fotografiach.


Chwilo trwaj - bo to jedyna chwila, gdy mogę poudawać, że mam dwóch zdrowych synków. Zupełnie zwyczajnych.  Mogę patrzeć, jak spokojnie oddychają przez sen i przez chwilę zapomnieć, że Roś nadal jest w pieluszce, że Bzyl nam znowu odlatuje w dziwne zachowania, że nadal nie wiem, co dzieje się w tych małych główkach i że tak bardzo martwię się, czy są i czy będą szczęśliwi, cokolwiek to słowo oznacza w ich dziwnym słowniku.

Smutno mi.

1 komentarz :