O nas

Jesteśmy rodzicami dwóch Łobuzów: Roszka i Bazylka. Tata Piotr pracuje jako informatyk, mama Magda pracuje jako operator pieluchy i nocnika, czyli zajmuje się dziećmi i domem. Straszy synek Roch ma zespół Downa i wrodzoną wadę serca. Młodszy synek Bazyli urodził się teoretycznie zdrowy, ale w styczniu 2014 roku zdiagnozowano u niego autyzm dziecięcy. W marcu 2014 roku nasza rodzina powiększyła się o psa rasy collie rough (owczarek szkocki) i pięknym rodowodowym imieniu Habile Grenwood FCI, dla przyjaciół Abi.

Wiele już przeszliśmy, a nasza codzienność wypełniona jest nieustanną troską o zdrowie, rozwój i przyszłość naszych dzieci. Mimo to staramy się kochać życie takim, jakie jest i cieszyć się sobą nawzajem. Brzmi jak banał, ale banały bywają najtrudniejsze do zrealizowania :) 

Blog powstał w grudniu 2012 roku, gdy czekaliśmy na operację Roszkowego serduszka. Miało być to miejsce, w którym informować będziemy liczną rzeszę naszych przyjaciół i znajomych jak przebiega leczenie Roszka. Operację odwołano (odbyła się pół roku później), a blog pozostał :)

Przytłoczeni codziennymi problemami dnia codziennego i ciągłą walką o możliwie jak najlepszy rozwój naszych chłopców chcielibyśmy nie zatracić tego co, najważniejsze - wzajemnej miłości, czułości i poczucia humoru. I prowadzenie bloga nam w tym pomaga - tu staramy się ukazać naszą smutną czasem rzeczywistość w ciepłych barwach, doprawić śmiechem, czasem przez łzy.

W trudnym dla nas czasie, gdy wszystko zdawało się walić nam na głowę i przygniatać, bliska nam osoba - Dorotka -  z czułością nazwała chłopców Endorfinkami.. I od tej pory tak staramy się o nich myśleć. Nasze hormony szczęścia - wbrew wszelkim diagnozom.



_MG_7074



_MG_7164

 
_MG_3007


_MG_5044





Kontakt:

groszekroszek@gmail.com

5 komentarzy :

  1. Dopiero teraz was poznałam, a już się zakochałam. Będę czytać a post z planem sobie wydrukuje i z moim Kajtem zastosuję od początku wakacji, czyli niedługo. Bo zaległości mamy że hej

    OdpowiedzUsuń
  2. witam, ja mam synow jeden ma chore serduszko, drugi ma autyzm,chetnie z Toba podebatuje :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Magdo i Piotrze, z całego serca życzę Wam wytrwałości, optymizmu
    i - przede wszystkim - miłości. Tego wszystkiego brakuje często rodzicom zdrowych dzieci... Magdo, jesteś fantastyczna jak Twoja Mama!
    Małgorzata S. z Wrocławia

    OdpowiedzUsuń
  4. Cześć Dzielni Rodzice! Pomyślałam, że może powinniście zajrzeć do książek dr Davida Perlmuttera - zwłaszcza "Brain Maker", gdzie pisze sporo o swoich pacjentach z autyzmem. U mnie w rodzinie jest problem neurologiczny, zastosowaliśmy co do słowa jego metody i jak na razie dzieją sie małe cuda. Pozdrawiam i życzę odwagi, wytrwałości i wielu malutkich oraz większych powodów do radości - Agnieszka

    OdpowiedzUsuń