Dobrze czasem jest się oderwać od ziemi.
Wspiąć się po drewnianej, skrzypiącej drabinie i odwiedzić zakurzone miejsca.
Dobrze jest uchylić okienko i wpuścić trochę powietrza.
Wpuścić trochę światła.
Dobrze jest spojrzeć na świat z nowej perspektywy, z dystansu i zobaczyć, jakie malutkie jest wszystko dookoła, jakie zabawne.
I dobrze jest potem wrócić.
Do siebie.
Niedawną wyprawę Endorfinek na niedostępny im górny stryszek uważam za udaną.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz