Wzrusza mnie jego pamięć. Bo jest Święty i dlatego pewnie wie to, w co ja mogę tylko głęboko wierzyć - że kiedyś doczeka się listu.. Jeszcze kiedyś Endorfinki zaczają się na Niego, jak niegdyś ich Mama, jeszcze będą pytania, dociekania, oczekiwanie i piski radości rano.
A na razie - robi swoje. Po cichutku, pomalutku..
2009:
2011:
2013:
2014:
Dziękujemy Święty Mikołaju!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz