Strony

poniedziałek, 1 września 2014

Ten Dzień

Czekaliśmy na Ten Dzień. Pełni obaw ale i przyjemnego podekscytowania. Nowe przedszkole!
Nie bylibyśmy jednak sobą, gdyby wszystko poszło tak, jak zaplanowałam...

Roszek, z właściwym sobie wyczuciem chwil ważnych i ważniejszych, przez cały weekend gorączkował i wydalał takie rzeczy, że strach pisać, co oczywiście zdyskwalifikowało Go jako przedszkolaka i do nowej placówki pojechałam tylko z Byzlem.

Bzyl dorównuje bratu pod względem niezwykłego wyczucia czasu i oczywiście obudził się dziś o 5 rano. Tak dla pewności, żebyśmy nie zaspali chyba.

Wybraliśmy się w porę, ale do przedszkola nie dotarliśmy na czas... Dotarliśmy za to pod przychodnię weterynaryjną, gdzie czekaliśmy kolejne 40 minut na panią doktor: ja, Bzyl i małe, ranne kocię znalezione na drodze.
Bzyl czekanie zniósł dzielnie, ale w mojej głowie ruszyła lawina: Co ze mnie za matka? Mały autysta, od 5 rano na nogach, a ja Mu funduję takie wrażenia. Po takich przygodach w nowym przedszkolu dostanie szału...

I tak się katowałam. Niepotrzebnie.

Bzylek dał rączkę nowej Pani i powędrował do nowej sali.
A 3,5 godziny później usłyszałam: Wszystko było dobrze. Zjadł cały obiadek. To bardzo pogodny chłopczyk.

Ha!!!!



PS. Kot prześwietlony, zatopiony w lekach, w śpiączce farmakologicznej. Trzeba czekać. Jak ja dobrze znam cierpki smak tych słów...

2 komentarze:

  1. Madziu taki czas dla wszystkich. Dziś.Bartek,pomimo że drugi rok zaczął edukacje leżał na podłodze w korytarzu przedszkolnym i darł się ze nie idzie że chce do mamy że w ogóle wszyscy Święci byle tylko go zabrać ... Odebrałam do po 7 godz - szczęśliwy jak nigdy.Tacy właśnie są :) Gaba niezmiennie w domu ze mna :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ratująca Rannego Kotka Matko Niespotykana!!!

    wczoraj Joanna z Poznania, choć psia mama, dokarmiała 6 kotów, bo głodne. Nasz Przedszkolaczek, Hania, rozwibrowany do siódmej potęgi: skacze, recytuje, podśpiewuje, ćwiczy wszędobylstwo. Tylko jej pamięć słowną nosi Mama: Hania pytana o imię Pani lub koleżanek, mówi do Małgosi: "Ty powiedz". Dostrajamy szeptem miękkie struny dla wszystkich Przedszkolaków i ich MamusioTatusiów - Babcie i Dziadki na łodziach w dal płynących

    OdpowiedzUsuń