niedziela, 14 września 2014

Morze

Bazyli obudził się z płaczem. Stęka, wije się, nie daje przytulić, ukołysać, uspokoić. I zaczyna się teleturniej: może skręt jajeczka, bo trzyma sie za siusiaka? może ból brzuszka, bo puścił bączka? może chore gardło bo chrypi? może reakcja na zmiany, bo poprzednią noc spał u dziadków? może ból główki bo zmiany ciśnienia? może oddychać nie może, bo nos zatkany? może zły sen? może ból istnienia? Morze...

Morze domysłów jest szerokie i głębokie. Toniemy w nim co dzień, co noc, od pięciu lat naszego rodzicielstwa. Bo jak do tej pory ani jednej ani drugiej stronie nie udało się zbudować szalupy porozumienia.

1 komentarz :

  1. Madziu Kochana! Trudne to ... Gaba też nie mówi,ale dużo pokazuje gestami.Np jak się boi to łapie się dłonią za ramię,jak jest zła to tupie prawą nogą.Jak chce się bawić,wygłupiać to leżąc kręci tyłkiem na boki.Może Bzyl też wypracuje taki schemat rozmowy?Bardzo w to wierze Kochana :* I jeszcze raz WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO! Witam w elitarnym klubie 30+

    OdpowiedzUsuń